Coraz więcej miejsc, zarówno w Polsce, jak i za granicą, wychodzi z ofertami skierowanymi właśnie do seniorów. Są one często nie tylko dopasowane do potrzeb osób starszych, ale też korzystne finansowo. Zmienia się też mentalność polskich seniorów, wśród których wzrasta potrzeba poznawania świata i ludzi.
Sanatorium na NFZ za granicą – co trzeba wiedzieć? Seniorzy nie muszą porzucać marzeń o leczeniu uzdrowiskowym na NFZ poza Polską. Zagraniczny wyjazd jest możliwy dzięki tzw. dyrektywie transgranicznej, zgodnie z którą każdy ubezpieczony obywatel Polski może się ubiegać o zwrot kosztów świadczeń opieki zdrowotnej, z których korzystał w dowolnym kraju Unii Europejskiej.
Jak załatwić wyjazd do sanatorium? Do sanatorium można się dostać w ramach skierowania z NFZ lub z ZUS. Leczenie jest częściowo finansowane, trzeba jednak spełnić określone wymogi i dopełnić formalności. O tym, jakie kroki należy podjąć, przeczytasz w naszym artykule: Wyjazd do sanatorium z NFZ lub ZUS - jak załatwić
Starania o wyjazd do sanatorium należy rozpocząć od wizyty u lekarza prowadzącego (lekarz pierwszego kontaktu albo specjalista), który wypełni wniosek o przeprowadzenie rehabilitacji
Bezpłatny wyjazd do sanatorium. Do których kurortów pojedziesz gratis? WRZESIEŃ 2023. Za sanatorium zapłaci ZUS. To on pokryje koszty leczenia, zakwaterowania i wyżywienia.
Wyjazd do sanatorium. Jak dowiedzieć się o tzw. zwrocie? Aby dowiedzieć się, czy możliwy jest wcześniejszy wyjazd do sanatorium na podstawie tzw. zwrotu , należy zadzwonić do odpowiedniego
Wyjazd do sanatorium wiąże się więc z określonymi kosztami. Przypominamy, że NFZ finansuje tylko zabiegi. Każdy pacjent, z wyjątkiem dzieci, ponosi koszt zakwaterowania i wyżywienia. Odpłatność dotyczy również emerytów. Wysokość za każdy dzień pobytu pacjenta zależy od standardu pokoju i terminu wyjazdu (sezonu rozliczeniowego).
EBT7FL.
Chciałabym wyjechać na urlop do sanatorium z NFZ. Jak dostać skierowanie? Czy długo czeka się na wyjazd i czy można wybrać uzdrowisko oraz termin turnusu? Jakie są koszty pobytu? Czy można wziąć ze sobą dziecko? – pyta czytelniczka Każdy, kto posiada ubezpieczenie zdrowotne, może starać się o skierowanie na leczenie uzdrowiskowe. Nie ma znaczenia, czy składka zdrowotna opłacana jest z tytułu zatrudnienia na etacie czy w ramach prowadzenia własnej działalności gospodarczej. Jednak nie każdy ubezpieczony, nawet jeśli ma problemy ze zdrowiem, może liczyć na wyjazd do sanatorium. Jeśli zaś zostanie zakwalifikowany do leczenia uzdrowiskowego, to musi się pogodzić z tym, że termin i miejsce leczenia mogą być dalekie od jego oczekiwań. Nie każdy pojedzie do wód za półdarmo Leczenie uzdrowiskowe jest kontynuacją leczenia szpitalnego lub ambulatoryjnego przy wykorzystaniu naturalnych zasobów leczniczych: wód mineralnych, borowin, klimatu itp. Jego celem jest rehabilitacja, leczenie chorób przewlekłych, a także profilaktyka. Skierowanie na leczenie uzdrowiskowe wystawia lekarz rodzinny lub specjalista zatrudniony w placówce, która ma podpisany kontrakt z NFZ. Najpierw przeprowadza wywiad dotyczący stanu zdrowia, opisuje rodzaj schorzenia głównego i choroby współistniejące. Wpisuje też aktualne wyniki badań pacjenta: OB, morfologia, badanie ogólne moczu, EKG, rentgen klatki piersiowej oraz wyniki innych badań specjalistycznych, które były przeprowadzane. Następnie proponuje przybliżone miejsce leczenia (uzdrowisko nadmorskie, nizinne, górskie, podgórskie) i jego rodzaj (sanatoryjne, szpitalne, rehabilitacja, ambulatoryjne). Na leczenie uzdrowiskowe mogą być kierowani jedynie pacjenci wystarczająco sprawni, by odbyć podróż do uzdrowiska, samodzielni, zdolni do samoobsługi i korzystania z zabiegów leczniczych. Dlatego podczas wywiadu lekarz bierze pod uwagę: Lekarz kierujący przesyła skierowanie do oddziału wojewódzkiego NFZ, na terenie którego mieszka pacjent. Tam skierowanie jest oceniane przez lekarza lub zespół lekarzy - specjalistów w dziedzinie balneoklimatologii i medycyny fizykalnej lub rehabilitacji medycznej. To wtedy tak naprawdę zapada decyzja, czy dana osoba wyjedzie do sanatorium, a jeśli tak, to gdzie konkretnie. Trzeba czekać w kolejce Skierowanie do uzdrowiska nie zostanie potwierdzone, jeśli specjalista NFZ uzna, że są przeciwwskazania lub nie ma wskazań do takiego leczenia. Wtedy skierowanie trafi z powrotem do lekarza, który je wystawił. Nie oznacza to, że w przypadku odmowy nie można ponownie starać się o skierowanie, np. z tytułu innego schorzenia. Tak czy inaczej, tzn. zarówno przypadku decyzji pozytywnej jak i negatywnej, pacjent otrzymuje listem poleconym stosowne powiadomienie, najpóźniej w ciągu 30 dni od daty złożenia wniosku. Jeśli decyzja jest pozytywna, już z listu pacjent dowie się, kiedy i gdzie pojedzie. Od decyzji lekarzy NFZ nie można się odwołać, jest ona ostateczna. Potwierdzone skierowanie, czyli decyzja pozytywna, jest ważne 18 miesięcy od daty wystawienia. Pacjentowi pozostaje czekać na listowne zaproszenie z uzdrowiska. Ile czasu? To zależy od województwa, ale zwykle przed upływem 18 miesięcy można pakować walizki. Swoje aktualne miejsce na liście można sprawdzić na stronie internetowej Wystarczy podać numer skierowania. Niestety, pacjent, który nie wyjedzie do uzdrowiska w ciągu 18 miesięcy od potwierdzenia skierowania, musi być przygotowany na jego konieczność jego weryfikacji. Czyli powtórną wizytę u lekarza z aktualnymi wynikami badań oraz ponowną weryfikację skierowania przez specjalistów w NFZ. Ile kosztuje sanatorium Ile czasu można być w uzdrowisku w ramach skierowania? Najpopularniejsze, sanatoryjne turnusy trwają 21 dni, zarówno dla dzieci jak i dorosłych. Tyle samo czasu spędza dorosły pacjent w szpitalu uzdrowiskowym chyba, że leczenie wydłuży - za zgodą oddziału NFZ - tamtejszy lekarz. W przypadku dzieci pobyt w szpitalu uzdrowiskowym trwa 27 dni, z możliwością wydłużenia. Jeszcze dłuższa, bo 28-dniowa, jest rehabilitacja w szpitalu lub sanatorium uzdrowiskowym. Najkrótsze zaś jest leczenie ambulatoryjne w uzdrowisku – trwa od 6 do 18 dni zabiegowych. Za pobyt w szpitalu uzdrowiskowym na leczeniu lub rehabilitacji płacić nie trzeba. Dorosły, pracujący kuracjusz lub opiekun skierowanego tam dziecka dostaje na czas pobytu zwolnienie lekarskie. Częściowo odpłatny jest natomiast pobyt kuracjusza w sanatorium. Dopłaca on do kosztów wyżywienia i zakwaterowania. Ile? To zależy od sezonu oraz standardu zakwaterowania: Pokój 2-osobowy w studio Pobyt przypadający w dwóch sezonach rozliczeniowych, przelicza się proporcjonalnie. Kuracjusz musi sam pokryć koszty dojazdu do uzdrowiska i powrotu do domu, a także ewentualne opłaty lokalne (uzdrowiskowe, klimatyczne czy miejscowe), z zastrzeżeniem, że pacjenci szpitali uzdrowiskowych powinni być z nich zwolnieni (wskazuje na to orzecznictwo sądów administracyjnych). Dziecko za darmo w uzdrowisku Skierowanie do sanatorium osoby dorosłej nie przewiduje możliwości wyjazdu z osobą towarzyszącą, np. z dzieckiem czy małżonkiem. Czasami, jeśli jest miejsce, osoby takie mogą być zakwaterowane w uzdrowisku, ale wyłącznie na komercyjnych zasadach (pełna odpłatność). W tej sprawie należy kontaktować się bezpośrednio z uzdrowiskiem, do którego pacjent został skierowany. NFZ nie gwarantuje też wspólnego zakwaterowania małżonkom, którzy zostaną zakwalifikowani na pobyt w tym samym uzdrowisku i w tym samym czasie. Wspólny pokój można zwykle załatwić kontaktując się bezpośrednio z sanatorium czy szpitalem uzdrowiskowym. Fundusz zapewnia natomiast kierowanie na leczenie uzdrowiskowe obojga małżonków cierpiących na te same schorzenia, jeśli jedno z nich ma orzeczony znaczny stopień niepełnosprawności lub ukończyło 65 lat. Trzeba jednak pilnować, by wnioski o skierowanie zostały złożone w tym samym terminie. Możliwy jest natomiast wyjazd rodzica jako opiekuna małego dziecka, które dostało skierowanie do sanatorium lub szpitala uzdrowiskowego. Dzieci zwykle krócej czekają na takie leczenie . Najmłodsi od 3. do 7. roku życia mogą wyjechać z opiekunem. O ile jednak pobyt dziecka jest bezpłatny, to opiekun ponosi pełną odpłatność za pobyt, czyli - w zależności od uzdrowiska - 1700 – 2500 zł. Warto wiedzieć, że dzieci uczęszczające do przedszkola, szkoły podstawowej lub gimnazjum kierowane są na leczenie uzdrowiskowe przez cały rok, natomiast młodzież ponadgimnazjalna korzysta z leczenia uzdrowiskowego w czasie wakacji lub ferii. Nie dostaniesz urlopu - kuracja przepadnie Czy można wybrać termin i miejsce pobytu uzdrowiskowego? Nie. Decyzja należy do NFZ. Jak dowiedzieliśmy się w Funduszu, termin turnusu zwykle przypada przed upływem ważności skierowania i jest uzależniony wyłącznie od liczby oczekujących w kolejce pacjentów. Nie są brane pod uwagę losowe okoliczności (np. choroba) czy zawód pacjenta (nauczyciele preferują pobyty w czasie wakacji). Niekiedy jest możliwość wyjazdu w terminie wcześniejszym niż wynikający ze skierowania. Tak się dzieje wtedy, gdy w danym oddziale NFZ zwolnią się miejsca zarezerwowane dla innych pacjentów. Osoba, która dostanie zaproszenie z uzdrowiska powinna mieć co najmniej 14 dni na załatwienie formalności urlopowych. Jeśli jednak nie dostanie urlopu – wyjazd do wód przepada. Sprawdź, czy możesz ubiegać o pobyt w sanatorium: Schorzenia, które są wskazaniem do ubiegania się o skierowanie do leczenia uzdrowiskowego zostały szczegółowo wymienione w załącznikach do rozporządzeniu Ministra Zdrowia z 5 stycznia 2012 r. w sprawie sposobu kierowania i kwalifikowania pacjentów do zakładów lecznictwa uzdrowiskowego ( z 2012 r., poz. 14). Ogólnie chodzi o: - choroby ortopedyczno-urazowe, - choroby układu nerwowego, - choroby reumatologiczne, - choroby kardiologiczne i nadciśnienie, - choroby naczyń obwodowych, - choroby górnych dróg oddechowych, - choroby dolnych dróg oddechowych, - choroby układu trawienia, - cukrzyca, - otyłość, - choroby endokrynologiczne, - osteoporoza, - choroby skóry, - choroby kobiece, - choroby nerek i dróg moczowych, - choroby krwi i układu krwiotwórczego, - choroby oka i przydatków oka. Do ogólnych przeciwwskazań do leczenia uzdrowiskowego należą: - stan chorobowy, w którym leczenie uzdrowiskowe albo rehabilitacja uzdrowiskowa przy wykorzystaniu właściwości naturalnych surowców leczniczych mogłyby spowodować pogorszenie stanu zdrowia pacjenta; - choroba zakaźna w fazie ostrej, - ciąża i połóg, - czynna choroba nowotworowa oraz okres przed upływem 5 lat w przypadku: czerniaka złośliwego, białaczki, ziarnicy złośliwej, chłoniaków złośliwych, nowotworów nerki, oraz 12 miesięcy w przypadku innych nowotworów złośliwych - od zakończenia leczenia operacyjnego, chemioterapii lub radioterapii, z wyłączeniem leczenia hormonalnego.
Jak mieć darmowe leczenie (ubezpieczenie zdrowotne) za granicą – np. w Niemczech, Włoszech czy Szwecji? Należy w tym celu założyć kartę EKUZ. Co to za karta i jak działa? Do jakich świadczeń zdrowotnych uprawnia? Czy można się leczyć za granicą na NFZ? Wyjaśniamy. Co to jest karta EKUZ? Karta EKUZ – Europejska Karta Ubezpieczenia Zdrowotnego – gwarantuje bezpłatne świadczenia medyczne poza granicami Polski. To dokument, który potwierdza prawo do korzystania ze świadczeń zdrowotnych na terenie Unii Europejskiej oraz w krajach, które należą do Europejskiego Stowarzyszenia Wolnego Handlu. Dzięki karcie EKUZ mamy możliwość skorzystania ze świadczeń zdrowotnych w danym kraju, tak samo jak jego obywatele. Należy jednak pamiętać, że nie wszystkie świadczenia są bezpłatne w każdym państwie – zakres bezpłatnej opieki medycznej może się różnić. W jakich państwach można skorzystać z darmowego leczenia w ramach EKUZ? Z bezpłatnej opieki medycznej w ramach karty EKUZ można skorzystać w Szwecji, Norwegii, Islandii, Finlandii, Wielkiej Brytanii, Irlandii, Włoszech, Francji, Grecji, Portugalii, Hiszpanii, Holandii, Belgii, Szwajcarii, Austrii, Niemczech, Bułgarii, Chorwacji, Czechach, Danii, Estonii, Litwie, Łotwie, Słowacji, Słowenii, Rumunii, Malcie, Lichtensteinie, Luksemburgu, na Węgrzech, Cyprze i Malcie. Oczywiście aby skorzystać z bezpłatnej opieki w tych krajach, należy udać się do lekarza, który świadczy usługi medyczne w ramach funduszu publicznego, a nie wyłącznie prywatnie. Jakie leczenie obejmuje karta EKUZ za granicą? Zakres leczenia w ramach karty EKUZ niestety nie jest zbyt szeroki. Uprawnia ona do bezpłatnego leczenia, które jest niezbędne i nieplanowane (nie można zatem bezpłatnie wykonać planowanego zabiegu), leczenia, które odbywa się w ramach publicznego systemu opieki zdrowotnej danego państwa (w każdym państwie wygląda to inaczej – niektóre zabiegi, które są bezpłatne w Polsce, mogą być nierefundowane za granicą), a także leczenia na takich samych zasadach, jak obywatele danego państwa (jeżeli np. obywatele danego państwa muszą płacić część kosztów za wizytę u konkretnego specjalisty, również Ty będziesz zobowiązany/a ją opłacić). Jakiego leczenia nie pokrywa karta EKUZ? Karta EKUZ to gwarancja zwrotu części kosztów, które ponieśliśmy za leczenie poza granicami kraju. Jednak w ramach EKUZ nie są uwzględnione planowane zabiegi i operacje, świadczenia medyczne w placówkach prywatnych (EKUZ pokrywa tylko świadczenia medyczne w placówkach, które działają w ramach publicznego systemu opieki zdrowotnej), dodatkowe zabiegi, które nie są konieczne (np. finansowana jest pomoc w przypadku bólu zęba i jego wyrwanie, natomiast założenie implantu lub korony nie jest traktowane jako pierwsza, niezbędna pomoc, więc nie będzie to sfinansowane), transport medyczny do kraju (ale są wyjątki od tej reguły, jeżeli dyrektor danego oddziały wojewódzkiego NFZ wyrazi zgodę na opłacenie transportu medycznego do Polski – dzieje się tak np. wtedy, gdy leczenie za granicą będzie droższe, niż zorganizowanie transportu medycznego do kraju), ubezpieczenie OC, usługi ratownictwa, transport zwłok. Karta EKUZ a wypadek na wakacjach za granicą Nagłe choroby, kontuzje, zatrucia – to częste sytuacje na wakacjach i niestety wymagają one konsultacji lekarskiej. Gdy jest taka potrzeba, turysta powinien sprawdzić, które placówki medyczne w okolicy mają podpisaną umowę z ubezpieczycielem, ponieważ uzyskanie pomocy medycznej z placówki prywatnej, niestety nie jest refundowana przez NFZ. Co ważne, w wielu popularnych kurortach nie ma dostępnych placówek medycznych działających w ramach publicznego systemu opieki – w takiej sytuacji wyjściem jest polisa turystyczna (często refunduje ona pomoc medyczną świadczoną także z placówek prywatnych). Po udaniu się do wybranej placówki, musimy okazać dowód osobisty i kartę EKUZ – wówczas lekarz sprawdzi, czy udzielenie konkretnej pomocy medycznej podlega zwrotowi z NFZ. Czy karta EKUZ może zastąpić ubezpieczenie turystyczne? Mogłoby się wydawać, że posiadanie karty EKUZ wystarczy na wakacyjny wypad. Niestety należy wziąć pod uwagę fakt, że za granicą nie wszystkie świadczenia medyczne są traktowane przez publiczny system opieki, jak w Polsce. W wielu przypadkach i tak będziemy zmuszeni dopłacić do leczenia. Warto więc zakupić także ubezpieczenie turystyczne, które oferuje o wiele większy zakres niż karta EKUZ. Czy każdy może być posiadaczem karty EKUZ? Karta EKUZ przysługuje każdemu, kto posiada ubezpieczenie w NFZ – a więc wystarczy, że opłacamy składkę zdrowotną do ZUS lub KRUS. O wydanie karty uprawniającej do darmowego leczenia za granicą, możemy starać się niezależnie od powodu, dla którego wyjeżdżamy. Istotne jest jednak, że trochę inne zasady otrzymywania świadczeń ma osoba, która wyjeżdża w celach turystycznych, a inne osoba, która wyjeżdża za granicę w celach zarobkowych – do pracy. Co ważne, kartę EKUZ mogą także otrzymać członkowie rodziny osoby, która jest ubezpieczona w NFZ – np. mąż, żona czy dzieci. Każdy członek rodziny musi jednak posiadać własną kartę EKUZ, aby skorzystać z bezpłatnego leczenia za granicą. Karta EKUZ uprawniająca do korzystania z NFZ za granicą EKUZ można otrzymać, jeżeli: posiadasz ubezpieczenie (np. z tytułu pracy czy emerytury), nie posiadasz ubezpieczenia, ale masz prawo do leczenia na podstawie szczególnych warunków (np. dzieci do lat 18, które nie mogą zostać zgłoszone do ubezpieczenia przez rodzica). Co potwierdza ubezpieczenie zdrowotne – jakie dokumenty? Aby uzyskać kartę EKUZ, należy przedstawić dowód ubezpieczenia zdrowotnego. Poniżej przedstawiamy kilka dokumentów, które potwierdzają ubezpieczenie, w zależności od sytuacji: zaświadczenie od pracodawcy (płatnika składek), zaświadczenie z KRUS (rolnik), zaświadczenie z ZUS o niezaleganiu w opłacaniu składek (osoby, które prowadzą własną działalność gospodarczą), zaświadczenie o zasiłku przedemerytalnym, legitymacja emeryta, legitymacja rencisty, zaświadczenie z urzędu pracy (osoby bezrobotne), zaświadczenie z uczelni (studenci), zgłoszenie do ubezpieczenia jako członka rodziny (gdy jesteś ubezpieczony jako członek rodziny) plus dokument, który potwierdza uprawnienie do pobierania świadczeń przez osobę ubezpieczoną, która zgłosiła członka rodziny do ubezpieczenia. Jeżeli nie jesteś ubezpieczony, ale masz prawo do pobierania świadczeń na podstawie szczególnych uprawnień, prawo do ubezpieczenia potwierdza decyzja wójta, dokument tożsamości, zaświadczenie od lekarza, karta ciąży, odpis aktu urodzenia, dokument potwierdzający status uchodźcy. Karta EKUZ – jak wyrobić bez problemów i szybciej? Jeżeli tylko opłacasz składkę zdrowotną, otrzymanie karty EKUZ nie powinno być problemem. Wystarczy, że złożyć wniosek o wydanie takiej karty do NFZ. Wniosek można pobrać ze strony NFZ. Dokument wypełniamy i składamy: drogą mailową, pocztą tradycyjną, przez Elektroniczną Skrzynkę Podawczą ePUAP, za pośrednictwem Internetowego Konta Pacjenta (IKP), faksem, osobiście w oddziale NFZ. Karta EKUZ wydawana jest bezpłatnie. Najszybciej otrzymamy ją składając wniosek osobiście w oddziale NFZ – wówczas kartę można uzyskać nawet „od ręki”. Wnioski dosyłane inną drogą niestety są rozpatrywane w drugiej kolejności, więc karty nie otrzymamy już tak szybko. Co ważne, kartę może odebrać za Ciebie inna osoba – musi ona posiadać Twoje upoważnienie. Co należy dołączyć do wniosku o wydanie karty EKUZ? Poza wnioskiem, do wydania karty EKUZ konieczny będzie dokument, który potwierdza prawo do ubezpieczenia. I tak kolejno w przypadku uczniów, studentów lub osób, które zostały zgłoszone do ubezpieczenia jako członek rodziny, konieczne jest przedstawienie legitymacji. W przypadku ubiegania się o EKUZ, z powodu wyjazdu za granicę w celach zarobkowych, należy donieść dokument A1 wydany przez ZUS lub KRUS. Jeśli wyjeżdżasz w celu poszukiwania pracy, należy donieść dokument U2 wydany przez urząd pracy. W innych przypadkach prawo do świadczeń zostanie sprawdzone na podstawie danych z bazy – wówczas nie jest konieczne dołączenie żadnych dodatkowych dokumentów. Jak długo jest ważna karta EKUZ wydana przez NFZ? Karta EKUZ wydawana jest na okres 5 lat, jeżeli: otrzymujesz emeryturę, pobierasz nauczycielskie świadczenie kompensacyjne, nie ukończyłeś/aś 18 lat i masz ubezpieczenie jako członek rodziny (ale EKUZ traci ważność w dniu 18 urodzin), nie masz 18 lat, ale masz własny tytuł do ubezpieczenia (EKUZ traci ważność w dniu 18 urodzin), nie masz 18 lat, ani ubezpieczenia, ale jestem obywatelem Polski (EKUZ traci ważność w dniu 18 urodzin). W innych przypadkach karta EKUZ jest może być wydana na 3 lata. To następujące sytuacje: posiadasz zatrudnienie, prowadzisz działalność gospodarczą, otrzymujesz zasiłek bądź świadczenie przedemerytalne. Jeżeli natomiast otrzymujesz rentę, masz ubezpieczenie jako członek rodziny i więcej niż 18 lat, masz ubezpieczenie jako student lub jesteś uczniem powyżej 18 roku i posiadasz własny tytuł do ubezpieczenia, wówczas EKUZ jest ważne 18 miesięcy. W przypadku osób, które posiadają prawo do świadczeń na podstawie szczególnych uprawnień (np. ciąża, poród, status uchodźcy, posiadanie zezwolenia na pobyt czasowy), EKUZ jest ważne przez 6 miesięcy, jeżeli dana osoba nie posiada ubezpieczenia. Osoby, które nie mają ubezpieczenia, ale spełniają kryterium dochodowe do otrzymywania świadczeń z pomocy społecznej (na podstawie decyzji wójta/burmistrza), otrzymują EKUZ na okres 3 miesięcy. Osoby zarejestrowane jako bezrobotne w Urzędzie Pracy mogą otrzymać EKUZ z ważnością tylko 2 miesięcy. Ponadto kobiety, które są w okresie połogu, ale nie mają ubezpieczenia, mogą ubiegać się o EKUZ na okres 42 dni. Podstawa prawna Art. 5 pkt 3 lit a) ustawy z dnia 27 sierpnia 2004 r. o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych. Art. 66 ust. 1 pkt. 17–19 ustawy z dnia 27 sierpnia 2004 r. o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych. Art. 66 ust. 1 pkt. 17, 18 i 19 ustawy z dnia 27 sierpnia 2004 r. o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych. Art. 54 ustawy o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych.
19 lipca weszły w życie nowe regulacje dotyczące kierowania na leczenie uzdrowiskowe lub rehabilitację uzdrowiskową. Najważniejsze zmiany dotyczą okresu, po którym ponownie będziemy mogli starać się o skierowanie na leczenie uzdrowiskowe. Lekarz wystawi je najwcześniej po 12 miesiącach od zakończenia poprzedniego leczenia. Ministerstwo Zdrowia przewiduje, że to rozwiązanie skróci kolejki oczekujących na wyjazd do sanatorium. Co roku do NFZ wpływa średnio 400 tys. skierowań na leczenie uzdrowiskowe. Zdarza się, że pacjenci zaledwie po kilku dniach od powrotu składają kolejne skierowanie. Czytaj także: Sanatorium na koszt NFZ: jak często można składać wnioski o wyjazd do uzdrowiska Inną, ważną zmianą jest termin, w którym musimy dostarczyć skierowanie do oddziału NFZ. Według nowych przepisów będziemy mieć na to 30 dni. Po tym czasie skierowanie straci ważność. Jak krok po kroku wyglądają starania o wyjazd do sanatorium w ramach NFZ? Droga do sanatorium rozpoczyna się u lekarza ubezpieczenia zdrowotnego. To on ocenia nasz stan zdrowia na podstawie wyników badań i wywiadu. Na podstawie tych danych lekarz decyduje, czy możemy udać się do sanatorium. Wypisuje skierowanie, które następnie przekazujemy do oddziału NFZ, właściwego ze względu na miejsce zamieszkania. Jakie dokumenty są potrzebne, aby starać się o wyjazd do sanatorium finansowanym przez NFZ? Aktualne wyniki badań, w tym badań specjalistycznych (jeśli były wykonywane), karty informacyjne ze szpitali (w przypadku hospitalizacji) oraz skierowanie wystawione przez lekarza ubezpieczenia zdrowotnego. Gdy mamy już zebrany niezbędny komplet dokumentów – dokąd je kierujemy i którą drogą: osobiście, pocztą? Skierowanie od lekarza ubezpieczenia zdrowotnego przekazujemy do oddziału NFZ, właściwego ze względu na miejsce zamieszkania. Możemy wysłać je również pocztą. W oddziale NFZ skierowanie jest rejestrowane. Następnie lekarz specjalista (w oddziale NFZ), na podstawie zgromadzonej przez nas dokumentacji medycznej, ocenia celowość leczenia. Jeśli uzna skierowanie za zasadne, w ciągu 30 dni od wpływu skierowania do oddziału NFZ dostaniemy pismo, z którego dowiemy się, na jakie leczenie uzdrowiskowe zostaliśmy zakwalifikowani. W przypadku negatywnej decyzji lekarza specjalisty, NFZ również powiadomi nas o tym pismem, w którym uzasadni przyczyny odmowy. Czy możemy sprawdzić – a jeśli tak to w jaki sposób – kiedy możemy oczekiwać wyjazdu? Warto zapamiętać adres: prosta w obsłudze wyszukiwarka skierowań, którą można znaleźć na stronach internetowych oddziałów NFZ oraz centrali Funduszu. Żeby z niej skorzystać potrzebujemy numeru skierowania. Nadaje go oddział NFZ, a informacje o nim dostaniemy pocztą. Wystarczy wpisać numer skierowania i datę urodzenia. Po chwili dowiemy się, czy zostaliśmy zakwalifikowani na leczenie uzdrowiskowe. Jeśli tak, to wyszukiwarka poda nam, w zależności od etapu procedowania skierowania, orientacyjny czas oczekiwania, liczbę osób w kolejce oczekujących, termin i miejsce leczenia, nazwę uzdrowiska i jego adres. Czasem zdarzają się sytuacje, gdy z ważnych powodów nie możemy skorzystać z przydzielonego nam sanatorium, np. choroba, wypadek, sprawy rodzinne. W jaki sposób możemy prosić o przełożenie tego terminu, tak aby nie stracić ewentualnego przyjazdu do sanatorium? W przypadku kiedy z ważnych powodów nie możemy wyjechać do wyznaczonego sanatorium w ustalonym terminie, powinniśmy jak najszybciej zwrócić potwierdzone skierowanie do oddziału NFZ. Do oryginału zwracanego skierowania koniecznie dołączamy pisemne uzasadnienie, w którym wskazujemy powody braku możliwości realizacji skierowania i dokumenty, które uwiarygodnią ten fakt. Ten komplet dokumentów dostarczamy przed datą rozpoczęcia turnusu. Nasze wyjaśnienia zweryfikuje oddział NFZ. Jeśli uzna je za przekonujące, wyznaczy nowy termin pobytu w sanatorium.
Nowe prawo „leczenia bez granic” umożliwi wyjazdy sanatoryjne za granicę częściowo finansowane przez polskiego ubezpieczyciela. Lada moment wejdą w życie unijne przepisy umożliwiające korzystanie z usług medycznych w dowolnie wybranym kraju UE. Dzięki temu pacjent, który otrzyma od lekarza skierowanie na leczenie uzdrowiskowe, nie będzie musiał się ograniczać do Ciechocinka czy innego polskiego zdroju, ale będzie mógł pojechać do dowolnego sanatorium w Unii Europejskiej. Po powrocie przedstawi rachunek Narodowemu Funduszowi Zdrowia, a ten zwróci tyle, ile zapłaciłby za pobyt w krajowym ośrodku. Średnio jest to od 69 zł (bez leczenia rehabilitacyjnego) do 116 zł za jeden dzień leczenia dorosłego. Za dziecko do 18. roku życia fundusz zwraca do 75 zł. Jeżeli koszt pobytu był wyższy, różnicę pacjent pokryje z własnej kieszeni. Ułatwiać wyjazdy może to, że jest to jedno z niewielu świadczeń, na które pacjent nie będzie musiał przed wyjazdem otrzymać specjalnej zgody od NFZ. Rzecznik Ministerstwa Zdrowia Krzysztof Bąk podkreśla, że taka wolność nie dotyczy już leczenia w szpitalu na terenie uzdrowiska. W Bułgarii, Rumunii i na Węgrzech jest 10 proc. taniej niż w Polsce Interesującymi kierunkami dla polskich kuracjuszy mogą być Bułgaria, Rumunia oraz Węgry. – Tam jest taniej niż w Polsce, ale najwyżej o 10 proc. – mówi Jan Golba, prezes Stowarzyszenia Gmin Uzdrowiskowych. I rzeczywiście, sprawdziliśmy, że w bułgarskim nadmorskim kurorcie Burgaski Mineralni Bani w pobliżu Burgas koszt tygodniowego pobytu wynosi od 270 do 600 lewów, czyli od 570 do 1278 zł. W zależności od standardu i rodzaju zabiegów. – Wliczone w to są noclegi, wyżywienie, a także podstawowe zabiegi lecznicze – informują w sanatorium. NFZ zwróciłby maksymalnie ponad 700 zł. Oczywiście za dojazd musimy zapłacić sami. Z dopłat NFZ mogą też korzystać wyjeżdżający na Litwę. Już teraz popularnym kierunkiem są Druskienniki. Nie odstrasza nawet cena. Jak sprawdziliśmy, w jednym z tamtejszych kurortów weekendowy pobyt uzdrowiskowy kosztuje 130 euro (ok. 540 zł), a NFZ może zwrócić ok. 200 zł. Za tydzień w pokoju jednoosobowym trzeba zapłacić 357 euro (ok. 1500 zł – zwrot może wynieść zł), za dwa tygodnie 692 euro (2900 zł – NFZ odda ok. 1400 zł). Podobne ceny są w Czechach czy na Słowacji. Wydatek za dzienny pobyt w czeskich Mariańskich Łaźniach to koszt rzędu 330 zł razem z zabiegami. To cena komercyjna. Dla czeskich pacjentów, którzy wyjeżdżają w ramach czeskiego ubezpieczenia, jest on o niemal połowę tańszy. Która cena będzie obowiązywała pacjentów jeżdżących w ramach dyrektywy transgranicznej? – W ramach dyrektywy pacjent w innym kraju, np. Czechach płaci takie same stawki, jak czeski pacjent lub czeski ubezpieczyciel – przekonuje jeden z urzędników Komisji Europejskiej. Zdaniem prawniczki Katarzyny Fortak-Karasińskiej, świadczenia mogą być udzielane po komercyjnych cenach. Nie będzie jednak można stosować innego cennika dla Czechów, a innego dla Niemców czy Polaków. >>> Dokąd Polacy najczęściej wyjeżdżają na wakacje? [WYKRES] Leczenie czy wakacje? Polacy zaczynają traktować wyjazdy sanatoryjne jak wakacje. – Uważają to za dobrą formę wypoczynku i coraz częściej wręcz wymuszają na lekarzach dawanie skierowań, nawet dla całych rodzin – mówi jeden z lekarzy, który weryfikuje skierowania dla Funduszu. Jest jeszcze jeden powód, który może zachęcać Polaków do zagranicznej turystyki uzdrowiskowej: to bardzo długi czas oczekiwania w kraju – średnio ok. 1,5 roku. Niedługo za granicę wyjadą w wybranym przez siebie momencie. Zdaniem Jana Golby otwarcie granic na pewno nie spowoduje masowych wyjazdów „do wód” za granicą, ale przyznaje, że sprzyjać temu może też zmieniający się trend na tym rynku. – Do uzdrowisk jeżdżą już nie tylko seniorzy. Przybywa młodych, którzy jeżdżą tam na wypoczynek, a przy okazji na leczenie – mówi Golba. Szacuje, że do sanatoriów za granicą w pierwszych latach będzie wyjeżdżało kilkaset osób rocznie – dodaje Golba. Na wyjazdy jednak pacjenci muszą jeszcze poczekać – projekt ustawy, który wprowadza tę opcję, jest w rękach posłów. >>> Stan wojenny w Tajlandii. Zakaz demonstracji, cenzura, ale turyści są bezpieczni Jak uzyskać zwrot kosztów za pobyt uzdrowiskowy za granicą Unijna dyrektywa transgraniczna, ułatwiająca leczenie się za granicą, powinna działać w Polsce już od pół roku. Ustawę wprowadzającą jej przepisy do prawa krajowego przyjął już rząd. Ciągle jednak czeka ona na przegłosowanie w Sejmie. Mimo tego pacjenci już z niej korzystają. Wysyłają rachunki za leczenie do Funduszu, oczekując zwrotu. Ten jednak odmawia, powołując się na brak ustawy. Pierwsze sprawy trafiły do sądów. Zasady ubiegania się o zwrot kosztów są już znane, choć według resortu zdrowia zaczną działać po przyjęciu przepisów. Pacjent musi w terminie 6 miesięcy od wystawienia rachunku za leczenie złożyć wniosek z prośbą o zwrot wydatków. Powinien on zawierać dane kuracjusza oraz numer rachunku bankowego, jeśli koszty mają być zwrócone przelewem bankowym. Do wniosku trzeba też dołączyć oryginał rachunku za pobyt oraz oryginał lub kopię skierowania od lekarza. Rozpatrzenie wniosku powinno nastąpić w ciągu 30 dni, a wypłata pieniędzy w ciągu 7 dni od dnia uprawomocnienia się decyzji. Chyba że potrzebne będzie postępowanie wyjaśniające. Wówczas rozpatrzenie wniosku może wydłużyć się nawet do 6 miesięcy. Decyzję w sprawie wydaje dyrektor oddziału wojewódzkiego Funduszu, właściwego ze względu na miejsce zamieszkania świadczeniobiorcy. Co ciekawe, koszt przelewu lub przekazu pocztowego podlega potrąceniu z kwoty należnej kuracjuszowi. Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL Kup licencję
wyjazd do sanatorium za granicą