Sypialnia z wyjściem na taras. Sypialnia piosenkarki ma bezpośrednie wyjście do ogrodu. Justyna Steczkowska chętnie relaksuje się w pokoju skąpanym w słońcu i z widokiem na zieleń Kilka dni temu Justyna Steczkowska świętowała swoje 48 urodziny. Wokalistka za nic ma sobie jednak wiek i opublikowała zdjęcie, na którym jej nóg mogłaby pozazdrościć większość Justyna Steczkowska świętuje 25-lecie działalności artystycznej. Wszystko zaczęło się od zwycięstwa w jednym z odcinków programu "Szansa na sukces". Dziś, 25 lat po fenomenalnym W dniach od 17 do 20 czerwca wszystkie drogi prowadzą na największą scenę muzyczną w Polsce, czyli na 59. Krajowy Festiwal Polskiej Piosenki w Opolu. Przed w Justyna Steczkowska zabrała na Galę Mistrzów Sportu dawno niewidzianego syna. 21-letni Leon ma już dziewczynę, z którą pozował na ściance Justyna Steczkowska pogodzie się nie kłania. Justyna Steczkowska podzieliła się też kilkoma przemyśleniami. Dziś są moje urodziny. Przeżyłam już pół wieku i jeden rok więcej. Kolejne „cudowne lata” przede mną. Cudowne, bo dojrzałe i pełne nowych wyzwań. To prawda, że życie zaczyna się po 50-tce, ale ja myślę, że moje na dobre rozkręci się w wieku lat 60. About Justyna Steczkowska. Polish pop vocalist Justyna Steczkowska was born on August 2, 1972, into a musically active and rich family. Learning violin as her first instrument, Justyna got her first taste of performance playing with her family band, which earned her valuable experience and led to her steely determination to make a life out of IJ6c. Justyna Steczkowska to prawdziwa kobieta-orkiestra. Jest piosenkarką, kompozytorką, autorką tekstów, skrzypaczką, aktorką, prezenterką telewizyjna oraz projektantką mody. To wokalistka, która znana jest z niezwykle szerokiej skali głosu, dla której żaden, nawet najtrudniejszy utwór, nie jest wyzwaniem. Ma na koncie kilkanaście solowych albumów studyjnych, które cieszyły się sporym zainteresowaniem wśród słuchaczy. Sprawdźcie już teraz na czego jeszcze nie wiecie o artystce. Justyna Steczkowska - wiek, mąż, dzieci, wzrost, Wracam do domu, Instagram. Justyna Steczkowska to zdecydowanie jedna z najpopularniejszych, polskich wokalistek. Swoją karierę muzyczną rozpoczynała w zespołach jazzowych oraz rockowych. W 1994 roku wystąpiła w programie Szansa na sukces i zaśpiewała piosenkę Boskie Buenos z repertuaru Maanam. Jej wykonanie okazało się najlepsze, dzięki czemu zajęła pierwsze miejsce. Dzięki wygranej w show Telewizji Polskiej, Steczkowska wystąpiła w koncercie Debiutów podczas Krajowego Festiwalu Polskiej Piosenki w Opolu, w którym również zwyciężyła. W 1995 roku reprezentowała Polskę w finale 40. Konkursu Piosenki Eurowizji w Dublinie. Wykonała wówczas utwór Sama i zajęła 18. miejsce. Artystka była wielokrotnie nagradzana – jest laureatką Fryderyków, Wiktorów czy też Bursztynowego Słowika. W 2015 roku została uhonorowana Brązowym Medalem „Zasłużony Kulturze Gloria Artis”. Steczkowska zagrała kilka epizodycznych ról w filmach i serialach, wystąpiła również w kilku spektaklach teatralnych. Justyna Steczkowska - wiek, wzrost Wokalistka urodziła się 2 sierpnia 1972 roku w Rzeszowie. Ma 47 lat oraz 164 centymetry wzrostu. Justyna Steczkowska - mąż, dzieci W 2000 roku Justyna Steczkowska wyszła za mąż za modela i architekta - Macieja Myszkowskiego. Owocem ich związku jest trójka dzieci - Leon, Stanisław oraz Helena. Justyna Steczkowska - piosenki, Wracam do domu Do najpopularniejszych utworów Justyny Steczkowskiej zdecydowanie należą piosenki: Sanktuarium, Daj mi chwilę, Tu i tu, Wracam do domu, To tylko złudzenie (To nie miłość) oraz Mów do mnie jeszcze. Justyna Steczkowska - Instagram Artystka ma oczywiście konto na Instagramie - @justynasteczkowska. Wrzuca tam zdjęcia związane zarówno z pracą, jak i z życiem prywatnym. Wywiad ze Smolastym przy okazji premiery płyty "Pełnia" – Ten dom to była niezwykła, rodzinna wspólnota, nie tylko z racji aż dziewięciorga dzieci. Czuło się tę naturalność, brak jakiejkolwiek sztuczności. Tym obdarowywali innych, zarażali swoją życzliwością, ciepłem. W tym domu czuło się serce po prostu i gościnność, a Danusia, jak sądzę, w największym stopniu tworzyła tę wyjątkową atmosferę – tak o stalowowolskim domu znanej muzykującej rodziny Steczkowskich opowiada dyrygent i pedagog Jerzy Augustyński, który przez jakiś czas nawet w tym domu… pomieszkiwał. O wspomnienia z wieloletniej współpracy i bliskiej znajomości z rodziną Steczkowskich, „Sztafeta” poprosiła go, gdy 17 listopada nadeszła smutna wiadomość o śmierci seniorki rodziny, 78-letniej Danuty Steczkowskiej. „Cantus” i muzyczne marzenie Pierwszy pobyt Danuty Steczkowskiej w Stalowej Woli to lata 1963-66, gdy uczyła muzyki w szkole podstawowej nr 1. Tu urodziła córkę Agatkę i wyszła za mąż za Stanisława Steczkowskiego (o szczególnym początku ich związku piszę dalej). Ze Stalowej Woli przenieśli się do Częstochowy, a potem do Rzeszowa, gdzie na świat przyszło siedmioro dzieci. W 1979 r. Steczkowscy powrócili do Stalowej Woli i zamieszkali w domku jednorodzinnym przy ul. Niezłomnych 62. W Stalowej Woli w 1982 r. urodziła się też najmłodsza z rodzeństwa, Marysia. W marcu 1976 r., w Zakładowym Domu Kultury w Stalowej Woli Stanisław Steczkowski założył chór chłopięco-męski „Cantus”, dwa lata później w szkole podstawowej nr 1 zaczęły działać pierwsze klasy chóralne, a w 1980 r. pracę z nimi rozpoczęła Danuta Steczkowska i Jerzy Augustyński. Steczkowscy mogli wtedy realizować swe wielkie marzenie, czyli autorski program edukacyjny wzorowany na poznańskiej szkole chóralnej. Można powiedzieć, że klasy chóralne, a te działały potem także w szkole nr 4 oraz 11, przygotowywały narybek dla chóru „Cantus”. W szkole nr 11 Stanisław Steczkowski założył zresztą potem kolejny chór, dziewczęcy Puellarum Cantus, a w domu kultury – mały „Cantus” dla najmłodszych dzieci. Chór i orkiestra w jednym – Jak wyglądały lekcje muzyki w klasach chóralnych? Najpierw dzieci uczyły się solfeżu, czyli śpiewania nut głosem, gry na fletach prostych, na werblach, a w czwartej klasie wprowadzano naukę gry na instrumentach orkiestrowych: drewnianych i blaszanych. Była to autorska modyfikacja Steczkowskich w stosunku do poznańskiej szkoły chóralnej. – Wyjątkowość programu Steczkowskich polegała na tym, że chórzyści… tworzyli też orkiestrę. Chłopcy do chóru wprowadzani byli w klasie czwartej, po trzech latach przygotowania wstępnego, i zaczynali jednocześnie grę na instrumentach orkiestrowych. Chór był więc także orkiestrą, a orkiestra była chórem. Tę młodzieżową orkiestrę dętą prowadził Mieczysław Paruch. Takich chórów jak „Cantus” wtedy w Polsce nie było, zachwycano się tym połączeniem. Już od roku 1985 z rodzicami zaczęła współpracować jako dyrygent córka, Agata Steczkowska. To były najlepsze lata chóru, gdy śpiewali w nim chłopcy, którzy opanowali grę na instrumentach dętych. A klasy chóralne miały wpływ nie tylko na rozwój samego chóru, ale także na umuzykalnienie dzieci w mieście – wspomina Jerzy Augustyński. Zwyczajne osobowości Stanisława Steczkowskiego poznał w 1974 r., gdy ten założył w Mielcu chór „Słowiki”, a w 1979 r. za jego namową, gdy dostał zaproszenie do współpracy, przyjechał do Stalowej Woli. – Stanisław Steczkowski był moim mistrzem, wielkim autorytetem. On i żona Danuta to były osobowości, ale jednocześnie tacy bardzo zwyczajni, naturalni, bez zadęcia. Kiedy przyjechałem do Stalowej Woli i zacząłem pracować w domu kultury, nie miałem oczywiście swojego mieszkania, a państwo Steczkowscy od razu zaproponowali mi, bym mieszkał w ich gościnnym domu. W ogóle nie brali pod uwagę, żebym mógł mieszkać w hotelu, czy wynajmować jakieś lokum. Czułem się wręcz członkiem rodziny, poczułem magię i wyjątkowość tego domu. Do dziś pamiętam dom państwa Steczkowskich i całą rodzinę z tą jej wielką muzyczną pasją, z ogromnym zaangażowaniem i radością, trzymającą swoje instrumenty i śpiewającą. Stanisław i Danuta mieli piękną muzyczną ideę, a nie było przecież im łatwo godzić to z wychowaniem dziewięciorga dzieci, które na dodatek wszystkie chodziły do szkół muzycznych. Danuta była wspaniałą nauczycielką, zachwycała nas wszystkich skromnością, ciepłem, wrażliwością i matczyną serdecznością okazywaną dzieciom, zarówno swoim, jak i tym, które przez lata uczyła miłości do muzyki – opowiada Jerzy Augustyński. Wielka Muzykująca Rodzina Podkreśla też, że bardzo ważnym elementem spajającym tę liczną familię były ich wspólne występy jako Muzykująca Rodzina Steczkowskich. A zaczęło się od Ogólnopolskich Spotkań Muzykujących Rodzin we Wrocławiu w 1979 r., gdzie Steczkowscy stali się wręcz ulubienicami publiczności, występując tu w dziesięciu edycjach. Byli niepowtarzalni także z uwagi na liczny skład, bo razem z rodzicami, na scenie było ich aż jedenaścioro, i to najbliższej rodziny, bez krewnych i kuzynów. Przez 20 lat Muzykująca Rodzina Steczkowskich przemierzyła niemal całą Europę, dając ponad 300 występów, także w najsłynniejszych salach koncertowych, w Watykanie wystąpiła przed Janem Pawłem II, otrzymała liczne nagrody i wyróżnienia. Wydała 16 płyt (jako cała Rodzina oraz w różnych mniejszych konfiguracjach). Członkowie Rodziny nagrywali, komponowali i koncertowali zarówno pod własnym szyldem (tu najbardziej znana jest Justyna Steczkowska), jak i z czołówką polskiej sceny muzycznej. Cały ten śpiew, śmiech i radość życia – Gdy zamknie pan oczy i pomyśli: Steczkowscy, to co pan widzi? – zapytaliśmy Jerzego Augustyńskiego. – Mam przed oczami obraz, który na zawsze zostanie w mojej pamięci, jak cała rodzina wspaniale wykonuje piosenki ze Śpiewnika „Cztery pory roku Zygmunta Noskowskiego”. Śpiewnik ten na początku lat osiemdziesiątych stanowił ważną część ich repertuaru. Widzę i słyszę cały ten ich śpiew i śmiech, radość życia. Czuję i wspominam też ich dom w Stalowej Woli, nie tylko jako budynek, ale przede wszystkim wspólnotę, gdzie dzieci otoczone są miłością, gdzie żyje się zgodnie z tradycją wyrastającą z chrześcijaństwa – odpowiada Jerzy Augustyński. Miłość, zrozumienie i przyjaźń Jednak początki związku Danuty i Stanisława wcale nie były łatwe. W latach 60. młody Stanisław był bowiem księdzem, a Danuta jego parafianką, śpiewającą w kościelnym chórze. Połączyła ich wielka miłość, w 1966 r. na świat przyszła ich córeczka Agata, a Stanisław zrezygnował z kapłaństwa. W tamtych czasach dla wielu było to zgorszenie, a sprawa ta przez lata stanowiła rodzinne tabu, choć potem była już tylko publiczną tajemnicą. Dopiero w 2017 r., w książce „Steczkowscy. Miłość wbrew regule”, o kapłańskiej przeszłości ojca napisała oficjalnie Agata Steczkowska. Stanisław przez lata zabiegał o dyspensę od kapłaństwa, wysłał nawet w tej sprawie list do samego papieża. Ostatecznie, ślub kościelny Steczkowscy wzięli w 1998 r. Ona miała wtedy 56 lat, on – 63. W jednym z wywiadów prasowych, Agata Steczkowska skomentowała to tak: – Tato mówił, że dobrze się stało, że został księdzem, i dobrze, że przestał nim być i założył rodzinę. A reszta to sprawa między nim a Panem Bogiem. Powiedział to w dniu swojego ślubu, na weselu, przy wszystkich znajomych i przyjaciołach. Stanisław Steczkowski zmarł 7 stycznia 2001 r. i został pochowany na Cmentarzu Komunalnym w Stalowej Woli. Danuta Steczkowska spoczęła na cmentarzu w podwarszawskich Radziejowicach, gdzie mieszka Justyna Steczkowska. Jak się nieoficjalnie dowiadujemy, w przyszłości ma zostać pochowana obok męża, w Stalowej Woli. 16 lutego 2012 r. w Miejskim Domu Kultury w Stalowej Woli odbył się niezwykły koncert z okazji 70. urodzin Danuty Steczkowskiej, a na scenie wystąpiły wszystkie jej dzieci: Agata, Justyna, Magdalena, Paweł, Marcin, Jacek, Maria, Cecylia, Krystyna oraz wnuczęta – najmłodsi śpiewali i klaskali. Był to ich pierwszy taki rodzinny występ od 1998 r. NewsLiveAudioFotoVideoEncyklopediaAdresy FirmOgłoszeniaTwoje kontoWiadomości lokalne z miasta Stalowa Wola i Powiatu Stalowowolskiego. Najnowsze! Najszybciej!Kamera na żywo na panoramę Stalowej Woli na skrzyżowanie Al. Jana Pawła II z ul. KENNagrania audio, rozmowy z ciekawymi ludźmiFotografie z najważniejszych wydarzeń w Stalowej WoliKanał - Pierwsza stalowowolska telewizja internetowaEncyklopedia miasta Stalowa WolaZapowiedzi zbliżających się wydarzeń kulturalnychBaza adresowa najważniejszych firm i instytucji życia publicznegoBezpłatna baza ogłoszeń dla mieszkańców miasta Stalowa Wola jak i Powiatu StalowowolskiegoTwoje konto Zasłyszane... Wiadomości lokalne / News Wtorek, 18 maja 2021 r. godz. 12:38 /ZS/Prochy Danuty Steczkowskiej spoczęły w CieklinieDanuta Steczkowska pochodziła z Duląbki koło Jasła. Przez wiele lat mieszkała z mężem Stanisławem w Stalowej Woli, tu pracowali, tu wychowali Jacek RodeckiJak poinformował portal "Jasło Nasze Miasto", 15 maja w kościele parafialnym w Cieklinie odbyła się ceremonia pogrzebowa Danuty Steczkowskiej, zmarłej 15 listopada 2020 Steczkowska pochodziła z Duląbki koło Jasła. Przez wiele lat mieszkała z mężem Stanisławem w Stalowej Woli, tu pracowali, tu wychowali śmierci Stanisława Steczkowskiego w 2001 roku dzieci wyprowadziły się z rodzinnego miasta, mieszkają w różnych częściach Polski. Kiedy pani Danuta podupadła na zdrowiu zabrała ją do siebie mieszkająca koło Warszawy Danuta przeszła dwa wylewy, po których przestała mówić. Poruszała się na wózku inwalidzkim. W grudniu 2019 roku Justyna Steczkowska udzieliła wywiadu dla "Uwagi TVN", w którym zdradziła, że postanowiła tak przerobić swój dom, aby mama mogła z nią zamieszkać i miała komfortowe Steczkowski został pochowany na cmentarzu komunalnym w Stalowej Woli. Spekulowano wtedy, że spoczną tu prochy jego żony Danuty. Jeżeli masz jakieś ciekawe informacje, chcesz przekazać coś ważnego,coś interesującego, nie wahaj się - napisz do nas: redakcja@ 20 maja 2021 r. godz. 09:04~Dominik_Konarski Zadziwiające jest to, że ludzie wypowiadają się oceniając prywatne sprawy (co powinni, etc.) dotyczące pochówku. To jest ich sprawa, kim wy jesteście, że oceniacie decyzję dzieci? Szkoda, że macie tak "drewniane" życie, że musicie komentować negatywnie czyjeś. Pozdrawiam i miłego dnia 00Środa, 19 maja 2021 r. godz. 20:45~Hmmm Dziwna ta tajemnica00Wtorek, 18 maja 2021 r. godz. 23:28~artek Dziwna decyzja dzieci Państwa Steczkowskich. Wiadomo że Pani Danuta chciała byc pochowana w Stalowej dziwna 18 maja 2021 r. godz. 18:30~Lucjusz Z prochu powstałeś w proch sie 18 maja 2021 r. godz. 15:54~@gogo Sprawą tylko rodziny możesz nazwać jeśli twoja babcia zasili chóry aniołków. To była rodzina wszystkim znana i szanowana. Zgadzam się z twierdzeniem, że szokujące jest ich rozdzielenie po śmierci. Zwłaszcza, że również i mnie byli 18 maja 2021 r. godz. 14:18~Wstyd!!! Całe życie byli razem. Kochali się od szkolnych lat. Watykan po latach dał im zgodę na ślub kościelny. Po śmierci własne dzieci ich rozłączyły! Przykre to Grzegorz Michalski- Tak mi Mamo jest smutno bez Ciebie, brak Twych słów i ciepła Twych rąk, lecz Ty pewnie wolisz być w niebie, a tu jest pusty kąt. Tak mi Mamo jest smutno bez Ciebie, czy powrócić wolno ci tu? Leczy Ty pewnie wolisz być w niebie, chociaż ja proszę wróć - takimi słowami w imieniu dzieci ksiądz podczas kazania pożegnał śp. Danutę (15 maja) o godzinie 13 w kościele parafialnym w Cieklinie odbyła się ceremonia pogrzebowa śp. Danuty Steczkowskiej, mamy znanej wokalistki - Justyny Steczkowskiej. Śp. Danuta zmarła 15 listopada 2020 r. Dzisiejsza uroczystość zgromadziła najbliższych śp. Danuty, którzy najpierw podczas mszy świętej, a później na cmentarzu pożegnali zmarłą. - Artyści śmierć malują najczęściej w postaci kościotrupa trzymającego w ręku kosę. Nie ma oczu, bo nie patrzy, nie wybiera. Przychodzi po uczonego i po analfabetę, po polityka i robotnika, po szeregowca i generała, po ucznia i po nauczyciela, po męża i żonę, po córkę i syna. Nie ma języka, bo nikogo nie ostrzega o swym przyjściu. I przychodzi znienacka, jak złodziej. Nie ma czoła, bo jest bezwstydna. Wchodzi wszędzie bez zaproszenia, a nawet bez pukania. Nikt się przed nią nie schowa, nikt się nie skryje, każdego czeka - mówił podczas kazania listopada 2020 roku śmierć odwiedziła dom Justyny Steczkowskiej w Starych Budach Radziejowickich, w których przebywała i mieszkała od 3 lat śp. Danuta. - Przyszła tam, choć jej nikt nie zapraszał, nikt jej nie wyglądał. Przyszła jak zwykle – nieproszona. Przyszła jak zwykle – niechciana, jak zwykle bez zapowiedzi, bez pozwolenia i zabrała ostatnie tchnienie Danuty, a dzieci i wnuków, najbliższą rodzinę i nas wszystkich pozostawiła w wielkiej żałobie - mówił w kazaniu kapłan. Przywoływał słowa piosenki Krzysztofa Krawczyka "I nie zostało nam już nic, tylko słowa, tylko łzy."Tak mógłby brzmieć początek mowy pogrzebowej, gdyby Danuta była osobą niewierzącą. - Ona była bardzo głęboko wierząca. Wierzyła w Boga, który w Księdze Koheleta powiedział zdanie – wciąż aktualne – mimo, że minęło 2 tysiące lat – wszystko ma swój czas i jest wyznaczona godzina na wszystkie sprawy. Jest czas rodzenia i czas umierania. Śp. Danuta zdawała sobie z tego sprawę. Wkładała swoje serce, by przekazać dary i talenty, którymi Bóg ją obdarzył - wspominał zmarłą jeden z w których żyła śp. Danuta nie były łatwymi, ale właśnie wiara w Boga dawała jej siłę i moc, aby ten czas na ziemi jak najlepiej przeżyć, jak najlepiej wykorzystać, aby starać się żyć według zasad, które zostawił nam Bóg. - Wielka miłość nie wybiera, czy jej chcemy nie pyta nas wcale. Wielka miłość, wielka siła zostajemy jej wierni na zawsze. Tą miłość, tą wierność śp. Danuta pokazała swoim najbliższym i udowodniła swoim życiem - podkreślał śp. Danuty Steczkowskiej spoczęły na cmentarzu parafialnym w Cieklinie. Pielęgniarka z Bączala Górnego odznaczona przez ministra zdrowia. Za walkę z COVID-19Klaudia Dybaś. Studentka prawa z Jasła, która może zostać miss Małopolski [ZDJĘCIA]Zmarł Stanisław Lewek. To on zerwał afisz o wysiedleniu Jasła z drzwi klasztoruStrażak z Jasła znów bił się w klatce. Tym razem bez powodzenia [ZDJĘCIA, WIDEO]Dwie tony śmieci w lesie w Sowinie. "Czegoś takiego dawno nie widzieliśmy" [FOTO]Najstarsze budynki w Jaśle. Zapraszamy na historyczny spacer po mieście [GALERIA]**Polecane ofertyMateriały promocyjne partnera Kim był ojciec Justyny Steczkowskiej? Ojciec znanej piosenkarki ma bujną przeszłość, o której gwiazda niechętnie opowiada. Zmarły już tata artystki to były ksiądz, który porzucił kościół dla miłości. Rzucił posługę kapłańską, ponieważ zakochał się w chórzystce. Siostra Justyny Steczkowskiej- Agata w swojej książce Klan rodziny Steczkowskich opisała kulisy rodzinnych Steczkowskich jest z pewnością najbardziej muzykalną rodziną w Polsce. Każde z dziewięciorga rodzeństwa swoje życie powiązało z muzyką. Jednak to nie muzyka, a rodzinne dylematy cieszą się największym zainteresowaniem wśród mediów. Kim był ojciec Justyny Steczkowskiej? Według opowieści jednej z jej sióstr Stanisław Steczkowski był rodziny Steczkowskich Justyna Steczkowska swego czasu opłakiwała śmierć ojca w magazynie Viva, której towarzyszyła kontrowersyjna sesja na cmentarzu. Zdjęcia, jak i wywiad spotkały się z falą krytyki, a magazyn otrzymał nawet Hienę Roku, czyli anty-nagrodę przyznawaną przez Stowarzyszenie Dziennikarzy Polskich. Od tamtego momentu temat ojca piosenkarki nie był już poruszany przez wokalistkę. Siostra Justyny, Agata Steczkowska postanowiła jednak złamać krążące tabu i opowiedzieć prawdziwą historię o ojcu piosenkarek w książce Steczkowscy Miłość Wbrew Regule. Agata Steczkowska w publikacji zdradza rodzinne sekrety, z czego z pewnością nie jest zadowolona Justyna, która słynna jest z chronienia swojej donosił tygodnik Na Żywo, Agata w swojej książce zdradziła, że ojciec Justyny Steczkowskiej był księdzem, który wpadł w romans z ich matką jeszcze za czasów swojej kapłańskiej latach 60. pan Stanisław był księdzem w Duląbce, niewielkiej wsi w województwie podkarpackim. Pani Danuta, młodsza od niego o 7 lat śpiewała w chórze przykościelnym. Długo broni się przed uczuciem do charyzmatycznego księdza, aż odkrywa, że i ona nie jest mu obojętna. Wkrótce okazuje się, że jest przy nadziei. Nie liczy na nic, sądzi, że będzie samotną matką, skrywającą nazwisko ojca dziecka. Stanisław jednak waha się, co robić. Udaje się do pustelni w Dukli, gdzie zamyka się na tydzień. Tam postanawia zrezygnować w kapłaństwa– streszcza książkę Agaty ZDJĘCIA:@justynasteczkowskaOjciec Justyny Steczkowskiej zmarł w 2001 prasowe VIVARok później Justyna wystąpiła na okładce Vivy pozując na cmentarzu. Sesja spotkała się z falą @magdasteczkowskaMagda Steczkowska,siostra Justyny nigdy nie wypowiadała się na temat rodzinnych tajemnic. @agatasteczkowskaKim był ojciec Justyny Steczkowskiej? Agata Steczkowska wyznała, że ojciec Steczkowskich był księdzem. materiały prasoweWięcej sekretów rodzinnych Agata zdradza w swojej książce. ZOBACZ TEŻ:Alicja Walczak z Big Brothera po zakończeniu 1 edycji przeszła piekło. Ledwo to przeżyłaBeata Pawlikowska ma nowego partnera. Nie uwierzycie, kim jest i skąd pochodziBarbara Kurdej-Szatan w spodniach z sieciówki za 139 złotych. Ładne?Jaką farbę wybrać do włosów? Najlepsze i najzdrowsze rozwiązaniaźródło:

justyna steczkowska na cmentarzu